Smutek i złość wywołane pożarami w Los Angeles skłoniły mieszkańców do poszukiwania odpowiedzi oraz osób odpowiedzialnych za zniszczenia.
Aktorka Henry Winkler, znany z roli „The Fonz” w sitcomie „Happy Days”, był gotów odpowiedzieć na to pytanie i wywołał wirusową dyskusję wczoraj (8 stycznia), gdy podzielił się swoją opinią, że katastrofa była spowodowana przez podpalenie.
„Jest PODPALACZ tutaj w LA. Niech cię biją, aż nie będziesz rozpoznawalny!!! Ból, który spowodowałeś!!!”, napisał aktor na X, a post stał się wirusowy, zdobywając ponad 1,9 miliona wyświetleń w momencie pisania.
Teoria Winklera wywołała dyskusje wśród internautów w sekcji komentarzy, z jedną stroną popierającą jego pomysł, a drugą odrzucającą go jako „bzdury starego człowieka”. Jednak nowe dowody wideo udostępnione dzisiaj mogą udowodnić, że aktor miał rację.
Aktor Henry Winkler obwinił podpalenie za pożary w Los Angeles, a późniejsze klipy zwiększyły wiarygodność jego teorii.
„Ludzie podpalają ogniska w innych częściach LA, które normalnie nie płoną”, brzmi wideo, które przekroczyło tweet Winklera z ponad 6,5 milionami wyświetleń.
W filmie widać, jak kilku ludzi rzuca łatwopalne przedmioty w ogromny ogień w Santa Monica w Kalifornii, podczas gdy przechodnie patrzą w osłupieniu, jak płomienie rosną, grożąc zapaleniem kilku wysokich drzew w okolicy.
„Bądźcie bezpieczni i natychmiast zgłaszajcie każdą podejrzaną aktywność. Nie potrzebujemy więcej ognia tutaj”, napisał użytkownik retweetu.
Klipy stanowiły dowód na złożoną naturę pożarów w Los Angeles, które wydają się mieć więcej niż jedną przyczynę. Niektórzy obywatele wykorzystali chaos do rozprzestrzenienia dalszego zamieszania z nieznanych powodów.
„Ohydne. Czuję, jakby LA było teraz atakowane. Pożary są wszędzie. Bądźcie bezpieczni!”, napisał jeden z użytkowników.
Bezprecedensowa katastrofa zniszczyła co najmniej 1 100 domów i zmusiła ponad 100 000 osób do ewakuacji.
Zgodnie z informacjami z Los Angeles County, pożary, które wybuchły w ostatni wtorek (7 stycznia), zostały spowodowane silnymi wiatrami i suchymi warunkami, zniszczyły co najmniej 1 100 domów i zabiły około pięciu osób.
Intensywność płomieni została opisana jako „dewastująca i przerażająca”, według władz.