Uwielbiana przez fanów gwiazda odeszła… To po prostu straszne…

Gwiazda „Days of Our Lives”, Drake Hogestyn, zmarł po walce z rakiem trzustki. Jego rodzina opublikowała oświadczenie na Instagramie 28 września. Aktor miał 70 lat i zmarł dzień przed swoimi 71. urodzinami.

„Z ciężkim sercem ogłaszamy śmierć Drake’a Hogestyna. Zmierzył się z najtrudniejszym wyzwaniem swojego życia, gdy zdiagnozowano u niego raka trzustki, ale stawił temu czoła z niesamowitą siłą i determinacją. Po niesamowitej walce zmarł spokojnie w otoczeniu bliskich.”

Donald Drake Hogestyn, urodzony 29 września 1953 roku w Fort Wayne w stanie Indiana, marzył o karierze profesjonalnego baseballisty. Studiował mikrobiologię i psychologię na Uniwersytecie Południowej Florydy dzięki stypendium baseballowemu. Później został wybrany przez New York Yankees i grał w ich drużynie niższej ligi, aż kontuzja zakończyła jego karierę sportową.

Hogestyn skierował swoje zainteresowania na aktorstwo. W 1986 roku został obsadzony w roli Johna Blacka w „Days of Our Lives”, co stało się jego życiową rolą. John Black stał się kultową postacią, uwikłaną w różne dramatyczne wątki, takie jak amnezja, szpiegostwo i skomplikowane relacje. Gra Hogestyna uczyniła go jednym z najbardziej rozpoznawalnych twarzy telewizji dziennej.

Jego rola Johna Blacka przyniosła mu wierną bazę fanów, a przez dziesięciolecia pozostawał filarem „Days of Our Lives”. W trakcie swojej kariery wielokrotnie był nominowany do nagród Soap Opera Digest, wygrywając m.in. w kategoriach „Ulubiony bohater” i „Ulubiona para” (wraz z Deidre Hall).

Spoczywaj w pokoju.