„Może ktoś mi powie, co to do cholery jest? Kupiliśmy związany szynkę na rynku. Po ugotowaniu nić nie zeszła.
Przecięliśmy ją i okazało się, że w środku jest wciskane coś obrzydliwego w tkaninę! Przepraszam za wulgarny język, po prostu cytujemy tekst oburzonego klienta, który opublikował swój wpis w Internecie. Simon Eszter po ugotowaniu zakupionego na rynku DOMOWEGO związanej szynki pokazuje na zdjęciach, co ta szynka naprawdę zawiera.
To jest szynka??!!! Skórka szynki powinna być ze skóry wieprzowej, ale to nie jest tkanina, jak to możliwe?! Co to jest? Pachnie wątróbką i wcale nie ma smaku mięsa. To jest szynka??!! Czy oni naprawdę mogą robić coś takiego?!” Zobaczcie, jak to wygląda:
