Smutny tydzień: był na emeryturze od wczoraj, mężczyzna umiera potrącony przez…

STORIE DI VITA

Smutny tydzień: był na emeryturze od wczoraj, mężczyzna umiera potrącony przez…
W grudniu 2021 roku kierowca taksówki śmiertelnie potrącił rowerzystę i zranił kilku pieszych Teslą. Kierowca twierdzi, że wypadek był spowodowany usterką techniczną pojazdu. Jednak badania przeprowadzone przez narodową żandarmerię nie wykazały żadnych nieprawidłowości mechanicznych.

Свеча памяти

11 grudnia 2021 roku, w 13. dzielnicy Paryża, w wyniku wypadku spowodowanego przez pojazd Tesli, zginęła jedna osoba, a 21 zostało rannych. Kierowca taksówki, który podróżował z partnerką i dwoma pasierbicami, jechał w trybie automatycznym (a nie autonomicznym). Po zatrzymaniu na czerwonym świetle Tesla ruszyła ponownie, ale wydawała się być poza kontrolą, według relacji kierowcy.

Kierowca taksówki został oskarżony o „nieumyślne spowodowanie śmierci i nieumyślne spowodowanie obrażeń przez pojazd mechaniczny” i pozwał amerykańskiego producenta, twierdząc, że jego samochód zaczął przyspieszać samodzielnie, a pedał hamulca przestał reagować. Jednak według wyników śledztwa przeprowadzonego przez Instytut Badań Kryminalnych Narodowej Żandarmerii, opublikowanych przez dziennik „Le Parisien”, nie znaleziono żadnej „usterki technicznej” w pojeździe.

Хабаровчане могут зажечь виртуальную «Свечу памяти» до 22 июня | АиФ  Хабаровск

Eksperci „którzy zbadali jego pojazd i byli na miejscu, nie znaleźli niczego, co mogłoby potwierdzić wersję [kierowcy taksówki]”, wskazuje raport. „Nie wykryto żadnego nacisku na hamulec podczas sekwencji wypadku”, podkreślają technicy. Jednak eksperci zauważyli „rozbieżności” w wyjaśnieniach 60-letniego kierowcy taksówki. Oświadczenia oskarżonego „są niezgodne pod względem nacisku na hamulec i pedał gazu z danymi dostarczonymi przez pojazd Tesli”, stwierdzili śledczy.

Obrona domaga się „przeprowadzenia ponownej ekspertyzy”
W rozmowie z dziennikiem „Le Parisien” mec. Grégory Guyard, adwokat trzech osób rannych w wypadku, stwierdził, że spodziewał się tych wniosków. „Jesteśmy przyzwyczajeni do takich spraw i wiemy, że błąd techniczny jest niezwykle rzadki. W prawie 100% przypadków chodzi o błąd ludzki”, skomentował. Z kolei obrończyni mec. Sarah Saldmann, adwokatka kierowcy taksówki, skrytykowała „płytką ekspertyzę” i zażądała „przeprowadzenia ponownej ekspertyzy”.

Rate article
Add a comment